top of page
Otwarta Poetycka Alternatywa w Szczecinku
* * *
Po tobie zostały tylko zamknięte
drzwi odrapane bo dzieci wkrętakiem
się bawiły zabrałam zbyt późno
pozostał szept Twych wybrzmiałych słów
drażniący żarówkę bo ściemniasz zbyt bardzo
stare buty już wyrzuciłam za oknem śmierdzą
przeszłością obdartemu człowiekowi
zagubionemu w teraźniejszości wybierającemu
ze śmietnika męskie załzawione oczy
ze strachu czy choroby przypominają że mogłam
zapomnieć czy żyję przekradając ścieżki bezdomu
a Ciebie już nie zobaczę bo wyrzuciłam
kłódkę z szyfrem wspólnych minut odbitych
w zmarszczce przy oku niedowidzącym
nie z choroby lecz z miłości że byłeś największym
łachudrą jaki zaplątał się w prywatnej scenerii
Pisze o mnie wiersz
siedziałam na ławce przed sklepem innym już
niż piękniejszym czasem był
samotne planety wirowały wokół własnej osi
pies szczeknął obok mojej nogi
patrzyłam jak ta kobieta w szarej bluzce
śmieje się do siebie i wykrzywia twarz
grymasem smutku odznaczone jej oczy
z kulawą nogą boryka się co dzień ta samą ścieżką
pan z niebieską twarzą siadł niedaleko
wpatrywałam się jak rozpływa się
temperaturą i kolejnym denaturatem
umiera na oczach tysiąca szczęśliwców
troszkę bogatszych o rozum
przechadzająca się starsza ze zwisającym okiem
żółtymi jak dojrzała gruszka koralami
na piersi próbuje tuszować brak rozumu chyba
siedzę szara nie podobna do siebie próbuje
zamazać swój rys życia gumką innego człowieka
tylko ta kobieta siedząca nie daleko
burzy mój porządek
przygląda się dziwnie
chyba pisze o mnie wiersz…
Wiersze Liliany
bottom of page